Debiutant podzielił się swoimi wrażeniami po trzech dniach testów.

Oczywiście są one w głównej mierze pozytywne. Po pierwsze z uwagi na to, że w ciągu całego weekendu Japończykowi udało się pokonać aż 185 okrążeń (ponad 1000 kilometrów), co jest 11. wynikiem w stawce. Zaś po drugie, Tsuonda stał się autorem drugiego najlepszego czasu przedsezonowych testów; przegrał jedynie z Maksem Verstappenem.

"To był naprawdę dobry dzień, nie miałem żadnych problemów i mogłem skupić się tylko na jeżdżeniu", przyznał 20-latek po opuszczeniu kokpitu. "Tego właśnie oczekiwałem. W pierwszych dwóch dniach mieliśmy troszkę pecha, ale dziś wszystko się udało. Mechanicy Hondy wykonali świetną robotę, ponieważ uniknęliśmy jakichkolwiek usterek. Dobrze było przepracować całą sesję i pokonać aż 91 okrążeń."

Tsunoda swoje szybkie kółko wykręcił oczywiście na najmiększej dostępnej mieszance. Japoński kierowca mocno odczuł przyczepność jaką ona generuje. Poniżej można obejrzeć jego onboard.

"Bardzo podobała mi się mieszanka C5, ta najmiększa. Nigdy nie doświadczyłem takiego poziomu przyczepności, nawet podczas moich indywidualnych testów w Imoli czy Misano tak nie było."

"Dużo się dziś nauczyłem - nie tylko w kwestii samego prowadzenia, ale również jeśli chodzi o zarządzanie oponami. Przeszedłem pełną symulację wyścigu, więc oprócz tego, że się rozwinąłem, zebrałem też potrzebne dane przed Grand Prix Bahrajnu."